Drugi dzień Szermierczych Mistrzostw Europy w Płowdiw stał pod znakiem walk szablistów i szpadzistek. Dorobek naszej reprezentacji powiększył się o jeden ćwierćfinał – 6. miejsce zajął Krzysztof Kaczkowski (Zagłębiowski Klub Szermierczy).

Dobrą formę nasz zawodnik pokazał już w eliminacjach grupowych, w których doznał tylko jednej porażki i rozstawił się z numerem 7. Pierwszym rywalem Polaka w eliminacjach bezpośrednich był reprezentant gospodarzy, Nikola Gospodinov, którego Krzysztof pokonał 15:10. Następnym przeciwnikiem był faworyzowany Włoch Luca Curatoli, po wyrównanym pojedynku sosnowiczanin okazał się lepszy od ósmej szabli z rankingu FIE wygrywając 15:13. Trochę zabrakło jednak do pokonania Andrasa Szatmariego w spotkaniu ćwierćfinałowym. Węgier triumfował 15:9 i ostatecznie odebrał srebrny medal. Tytuł obronił Gruzin Sandro Bazadze a na najniższym stopniu podium stanęli Francuz Sebastien Patrice i Enver Yildirim z Turcji. W Płowdiw walczyli jeszcze trzej Polacy: Piotr Szczepanik (MUKS Victor Warszawa), Szymon Hryciuk (AZS AWF Katowice) i Olaf Stasiak (KKSz Konin), wszyscy jednak zakończyli swoje zmagania na rundzie grupowej.

Drugą bronią walczącą wczoraj w Płowdiw była szpada kobiet. Naszym reprezentantkom zabrakło trochę szczęścia. Najpierw los skrzyżował szpady Kamili Pytki (AZS AWF Warszawa) i Martyny Swatowskiej-Wenglarczyk (AZS AWF Katowice) w walce o awans do czołowej 16. Lepsza okazała się warszawianka (15:13), która wcześniej wyeliminowała Rumunkę Gretę Veres 15:7 (Martyna w pierwszej walce rozprawiła się z Susan Sicą z Wielkiej Brytanii 15:9). Niestety, Kamili nie udało się zakwalifikować do ćwierćfinału, przegrała z późniejszą srebrną medalistką, Włoszką Marą Navarrią 8:14. Drugą Polką, która znalazła się w gronie 16 najlepszych zawodniczek Europy była Renata Knapik-Miazga (AZS AWF Kraków). Renata najpierw pokonała walczącą pod flagą „AIN” (Indywidualny Neutralny Sportowiec) Polinę Khaertdinovą 15:13 ale w kolejnym spotkaniu zabrakło tak niewiele, by wyeliminować także Francuzkę Alexandrę Louis Marie. Renata prowadziła 13:12 a wyrównujący punkt Francuzka zdobyła niecałe pół sekundy przed upływem regulaminowego czasu. W minucie dodatkowej to ona zdobyła trafienie i cieszyć się mogła z awansu do ćwierćfinału. Louis Marie rundę wcześniej, także po wyrównanym pojedynku (15:13), odprawiła naszą Magdalenę Pawłowską (AZS AWF Warszawa) a niesiona zwycięstwami nad obiema Polkami doszła aż do finału, w którym pokonała Navarrię i została Mistrzynią Europy. Na podium stanęły również Estonka Kristina Kuusk i jeszcze jedna reprezentantka Trójkolorowych – Auriane Mallo-Breton.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.