3,2,1…start! Rozpoczęły się tegoroczne Mistrzostwa Świata w szermierce, w tym sezonie rozgrywane w Mediolanie.
Za nami już eliminacje do turniejów głównych w czterech broniach, jako pierwsi do rywalizacji przystąpili szpadzistki i szabliści, następnie florecistki i szpadziści.
W rundzie grupowej turnieju szpadowego pań walczyły trzy nasze reprezentantki. Renata Knapik-Miazga (AZS AWF Kraków) w rankingu Międzynarodowej Federacji Szermierczej sklasyfikowana jest na 15. pozycji więc w czołowej 64 znalazła się automatycznie. O awans postarać musiały się Kamila Pytka, Magdalena Pawłowska (obie AZS AWF Warszawa) oraz Martyna Swatowska-Wenglarczyk (AZS AWF Katowice). Magdalena wywalczyła 5 zwycięstw w eliminacjach, co pozwoliło jej się zakwalifikować bezpośrednio do walk tabeli z 64. Kamila w sześcioosobowej grupie uzyskała 4 wygrane i 1 porażkę a w tabeli preliminacyjnej pokonała Cheryl Lim z Singapuru 11:6 i Gruzinkę Tamilę Muridovą 15:6 i również stanie do walk we wtorek. Bilans grupowych walk Martyny to 4/2, w eliminacjach bezpośrednich katowiczanka odprawiła Egipcjankę Ayę Hussein 15:7 ale musiała uznać wyższość reprezentantki USA Anny Cebuli (8:15) i zakończyła zmagania w Mistrzostwach Świata zajmując 77. miejsce. W turnieju głównym zobaczymy wobec tego Renatę Knapik-Miazgę, której pierwszą rywalką będzie Kaylin Hsieh z Honhgkongu, Magdalenę Pawłowską, która powalczy z Chinką Sheng Lin i Kamilę Pytkę, która skrzyżuje szpady z Dar Hecht z Izraela.
Pierwszego dnia eliminacji w Mediolanie walczyli jeszcze szabliści. W grupach walczyło czterech Polaków i tylu właśnie przystąpi do pojedynków w tabeli z 64. Krzysztof Kaczkowski (Zagłębiowski Klub Szermierczy) wyszedł z rundy grupowej z pięcioma wygranymi i uzyskał awans do turnieju głównego pokonując Kolumbijczyka Mario Palacios Murillo 15:6. Piotr Szczepanik (MUKS Victor Warszawa) w grupie wygrywał 4 razy a do czołowej 64 zakwalifikował się po emocjonującej, zwycięskiej walce z Bułgarem Todorem Stoychevem (15:14). Również cztery zwycięstwa odniósł w eliminacjach Szymon Hryciuk (AZS AWF Katowice), który wyeliminował później Wei Hao Loo z Singapuru 15:4 i Sebastiana Cellulara z Kolumbii 15:6. Ostatni z Polaków, Olaf Stasiak (KKSz Konin) również pomyślnie przebrnął eliminacje najpierw wygrywając w grupie 3 razy a później pokonując Abdullaha Almansafa (Arabia Saudyjska) 15:12 i Hiszpana Oskara Fernandeza 15:8. Rywalami Polaków w tabeli z 64 będą kolejno: Niemiec Raoul Bonah, Koreańczyk Bongil Gu, Junho Kim (także z Korei) i Francuz Maxime Pianfetti.
Drugi dzień Mistrzostw Świata w Mediolanie upłynął pod znakiem walk florecistek i szpadzistów. W obu broniach na koniec dnia pozostało w turnieju po troje naszych reprezentantów. Z turnieju odpadła Karolina Żurawska (Toruńska Akademia Floretu), która po dobrym występie w rundzie grupowej (4 zwycięstwa) nie sprostała Niemce Aliyi Dhique-Hein 12:15 i sklasyfikowana została na 66. miejscu. Lepiej poszło Hannie łyczbińskiej (KU AZS UAM Poznań), która z kompletem zwycięstw grupowych bezpośrednio zakwalifikowała się do czołowej 64, oraz Aleksandrze Jeglińskiej (AZS AWF Warszawa), która wyszła z grupy z bilansem 3/2 i w walce tabeli preliminacyjnej okazała się lepsza od Katiny Proestakis z Chile 15:11. Czwarta z Polek, Julia Walczyk-Klimaszyk (KU AZS UAM Poznań) z eliminacji była zwolniona dzięki wysokiej pozycji w rankingu FIE (13.) a w środę stanie naprzeciwko Umidy Ilyosovej z Uzbekistanu. Hanna rywalizować będzie z Leylą Pirievą (walczącą jako Indywidualny Neutralny Zawodnik) a Aleksandra walkę o wejście do czołowej 32 stoczy z Francuzką Pauline Ranvier.
Świetnie w eliminacjach poradził sobie nasz szpadzista Maciej Bielec (AZS Wratislavia Wrocław), który pokonał wszystkich swoich przeciwników i nie musiał już brać udziału w dalszych kwalifikacjach uzyskując awans bezpośrednio. W podobnej sytuacji znalazł się Mateusz Antkiewicz (AZS AWF Katowice), zwyciężając pięć razy katowiczanin zwolnił się z walk tabeli preliminacyjnej. Cztery zwycięstwa w fazie grupowej uzyskał Radosław Zawrotniak (AZS AWF Kraków), później okazał się lepszy od Samsona Lee z Singapuru 15:11 i Słowaka Lucasa Johanidesa (także 15:11) i również znajdzie się w turnieju głównym. Z zawodów odpadł natomiast Mateusz Nycz (Piast Gliwice), który w grupie uzyskał dwie wygrane i choć w walkach tabeli preliminacyjnej najpierw pokonał Słowaka Jana Golobica 15:7 w kolejnym spotkaniu musiał uznać wyższość Hiszpana Juana Romer przegrywając tylko jednym punktem (12:13). Mateusz Nycz sklasyfikowany został ostatecznie na 150. miejscu a w turnieju głównym Maciej rywalizować będzie z Finem Niko Vourinenem, Mateusz Antkiewicz powalczy z Niemcem Marco Brinkmannem a rywalem Radosława będzie Chinczyk Zijie Wang.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.