Alexander Massialas z USA i drużyna francuskich florecistów – oto zwycięzcy Pucharu Świata seniorów we florecie mężczyzn, który odbył się w japońskim mieście Tokoname.
Wyżej wymienieni na pewno należeli do najbardziej zadowolonych po zakończeniu rywalizacji na japońskich planszach, nasi floreciści jednak też mają powody do zadowolenia. Polacy w turnieju drużynowym zajęli 6. lokatę umacniając się na premiowany kwalifikacją do Igrzysk miejscu w rankingu. Biało-czerwoni, walczący w Japonii w składzie: Andrzej Rządkowski, Jan Jurkiewicz, Michał Siess i Leszek Rajski do ćwierćfinału awansowali wygrywając z Koreańczykami 45:36. Później ulegli Japończykom 23:45 a w meczach tabeli 5-8 pokonali Chińczyków (42:38) i przegrali z Amerykanami 45:32. Francuzi w finale rozprawili się z Włochami a podium uzupełnili floreciści z Hongkongu.
Wcześniej w Tokoname rozegrano jeszcze zawody indywidualne. W finale Alexander Massialas wygrał z Mohamedem Hamzą, na trzecich miejscach uplasowali się Edoardo Luperi (Włochy) i Chun Yin Ryan Choi (Hongkong). Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem był Adrian Wojtkowiak (AZS AWF Poznań), jedyny, który walczył w turnieju głównym. Poznaniak przegrał jednak pierwszy swój pojedynek, przeciwko Jaimiemu Cookowi z Wielkiej Brytanii 6:15.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.