Kolejny udany dla naszych juniorów Puchar Świata odbył się we włoskim Udine. Zawody trwały już od czwartku, najpierw na planszach zaprezentowali się zawodnicy szpadowi, po nich rywalizowali przedstawiciele floretu.
Dobrze zaczęła nowy szermierczy rok szpadzistka Alicja Klasik (RMKS Rybnik), która w Udine zajęła miejsce na najniższym stopniu podium, w dodatku uplasowała się na trzeciej pozycji dwa razy! Najpierw ta sztuka udała się jej w zawodach indywidualnych. Rybniczanka w drodze do półfinału pokonała kolejno Hiszpankę Martinę Torrego 15:12, Chinkę Yuchen Xie 15:13, Włoszkę Allegrę Cristofoletto 15:12, kolejną Chinkę Qiyao Ni 15:10 oraz, w ćwierćfinale, Cecylię Cieślik (AZS AWF Katowice) 15:10. Cecylia, która rundę wcześniej wyeliminowała Oliwię Tercjak (AZS Wratislavia Wrocław) 15:9 zajęła ostatecznie 7. miejsce a Alicja w kolejnej walce musiała uznać wyższość jeszcze jednej reprezentantki Chin – przegrała z Chen Chen tylko jednym punktem i zajęła 3. lokatę. W finale pogromczyni naszej szpadzistki uległa Węgierce Rece Salomon a na najniższym stopniu podium, obok Polki, znalazła się rodaczka triumfatorki – Dorina Wimmer.
Trzy wyżej wymienione Polki, wspierane przez Emilię Korkus, równie imponująco poradziły soboie w rywalizacji drużynowej. Biało-czerwone Najpierw nie dały szans zespołom Singapuru (45:27) i Niemiec (45:33) ale w meczu półfinałowym, choć był naprawdę wyrównany, nie sprostały późniejszym zwyciężczyniom całego turnieju – Ukrainkom przegrywając 42:45. Na szczęście nasza reprezentacja znalazła w sobie siły i motywację do meczu o trzecie miejsce, w którym Polki pokonały zespół Francji 44:37, kolejny raz w tym sezonie stając na podium Pucharu Świata U-20. Brawo!
Dobry występ zanotował w Udine także nasz szpadzista, Szymon Wojciechowski (WLKS Kmicic Częstochowa), który w stawce ponad 270 zawodników uplasował się na 7. miejscu. By tego dokonać Polak pokonał tego dnia pięciu rywali. Szósty – Francuz Auxence Dorigo okazał się tym razem za mocny (9:15) i zamknął Szymonowi drogę do miejsca w półfinale. W finale Matteo Galassi z Włoch wygrał z Chińczykiem Shengwei Pengiem, na najniższym stopniu podium stanęli Dorigo i Samuel Imrek z USA a z naszych zawodników dobrze spisał się jeszcze Antoni Socha (PKSzerm Warszawa), który sklasyfikowany został na 14. pozycji.
Włoch, Egipt, Węgry – oto kolejność na”pudle” w turnieju drużynowym szpadzistów. Polacy (Szymon Wojciechowski, Antoni Socha, Wojciech Rzyczniak i Ireneusz Filek) choć najpierw pokonali Austriaków 45:35 w kolejnym spotkaniu musieli uznać wyższość Ukraińców (38:45) co pozbawiło ich marzeń o miejscu w ćwierćfinale. Później nasza reprezentacja wygrała z drużyną z Tajpej 45:40, przegrała z Estonią 30:45 a końcowa porażka z Niemcami 39:45 dała biało-czerwonym 12. lokatę.
Po zawodach szpadowych na planszach w Udine rozegrano turnieje we florecie. Najwyżej sklasyfikowaną Polką była zawodniczka Toruńskiej Akademii Floretu Karolina Żurawska, która zajęła 9. miejsce. Polka świetnie poradziła sobie w rundzie grupowej uzyskując pierwsze rozstawienie ale w walce, której stawką był awans do czołowej ósemki, musiała uznać wyższość Rumunki Andreei Dinki (8:15). Triumfowała reprezentantka gospodarzy – Letizia Gabola, druga była Ziyi Xu z Chin a trzecie miejsce zajęły Pauline Le Chanjour (Francja) i Ludovica Franzoni (Włochy).
Zhaoran Zeng (Chiny) zwyciężył w zawodach indywidualnych florecistów, tuż za nim sklasyfikowany został Brytyjczyk David Sosnov. Na podium zmieścili się także Słowak Arpad Fazekas i kolejny Chińczyk Mianyue Zhao. 17. miejsce wywalczył Jakub Kotek (Fundacja Gdańska Szkoła Floretu). Trochę lepiej poszło polskim floretowym drużynom – obie zajęły miejsca w półfinale. Panie (Marta Jakubowska, Amelia Olszewska, Hanna Wojtas i Karolina Żurawska) wywalczyły 5. lokatę po zwycięstwie nad Szwedkami 45:19, porażce z rąk Chinek 38:45 i wygranych z zespołami Węgier 45:41 i Rumunii 43:39. Panowie uplasowali się „oczko” niżej zajmując 6. miejsce. Jakub Kotek, Jan Nowak, Szymon Pacholczyk i Bartosz Sacharczuk awansowali do ćwierćfinału pokonując Egipcjan 45:29 ale w kolejnym spotkaniu musieli uznać wyższość gospodarzy (38:45). W meczach tabeli 5-8 byli lepsi od Holendrów 45:32 ale przegrali minimalnie z Niemcami 43:45.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.